PasteLOVE – najlepsze kolory dla relaksującej łazienki

Pastele we wnętrzach święciły swoje triumfy w latach 70. XX wieku. Jeśli uda się Wam spotkać oryginalną łazienkę z tego okresu, czy nawet późniejszych lat 80., z pewnością w takich barwach utrzymane będą płytki na ścianach. Chociaż równie dobrze trafić można na bladoróżową ceramikę. Dziś ten oldschool wcale nie jest już ani straszny, ani śmieszny. Łazienki w pastelowych barwach powróciły, a tego typu stylistyka staje się niezwykle popularnym rozwiązaniem w aranżacji wnętrz kąpielowych.

Uspokoić emocje

Kolor wpływa na nasze samopoczucie – powtarzam to jak mantrę, ale warto o tym pamiętać urządzając wnętrze, które ma nam służyć przez kilka lat. Szczególnie ważne jest to w przypadku łazienki. Aranżując ją powinniśmy dokładnie wiedzieć, jakie mamy oczekiwania związane z energią niesioną przez dominujące w niej kolory. Ostatnio pisałam o energetycznym żółtym. Pastele nie będą miały tej samej siły „pobudzającej”. Z pewnością za to będą kojarzyć się z harmonią, świeżością, delikatnością. Wielu architektów wnętrz poleca wprowadzanie ich jedynie w formie detali, łącząc je np. z bielą. Wydaje mi się to niepotrzebnym ograniczeniem. Pastelowy total look wygląda naprawdę dobrze. Zeszłoroczne targi płytek ceramicznych także potwierdzają tę tendencję.

W pudrowym różu, mięcie, błękicie...

Świetnie udowadnia to również kolekcja płytek (a raczej płyt – bo znaleźć w niej można także slaby w formatach 240x120 cm) Cielo e Terra marki Tubądzin, zaprojektowana przez Dorotę Koziarę. Jej kolorystykę tworzą delikatne pastele, które można dowolnie łączyć, tym samym tworząc łazienkę w całości pastelową. Wbrew obawom, w ten sposób nie powstają wnętrza infantylne (róż i błękit kojarzą się głównie z pokojami dziecięcymi). Takie łazienki mają w sobie wiele pozytywnej energii. Często nie są wcale mniej „uniwersalne” niż nieśmiertelne beże, szarości czy biel.

Aranżacja z konsolą umywalkową Vintage (projekt: Yonoh Studio) od Porcelanosa Group.